radrak

W teorii hit kolejki, ale czy w praktyce będzie to „meczycho”?

W drugim sobotnim spotkaniu 21. kolejki PKO BP Ekstraklasy Radomiak Radom podejmie Raków Częstochowa. Będzie to pojedynek zespołów będących w czołówce ligi, bowiem Radomiak to czwarty a Raków trzeci zespół ligowej tabeli. 

Radomiak może czuć niedosyt po pierwszym spotkaniu po wznowieniu rozgrywek, ponieważ podopieczni trenera Banasika tylko zremisowali z jednym z najsłabszych zespołów na wyjeździe w tym sezonie Wisłą Płock. Radomiak w pewnych fragmentach meczu mógł się podobać, ale w wielu sytuacjach brakowało dokładności w akcjach ofensywnych, czy skuteczności. Należy jednak przyznać, że był to chyba najlepszy mecz Wisły Płock na wyjeździe w tym sezonie. Mimo wszystko Radomiak jest w bardzo dobrej sytuacji w tabeli i wydaje się, że jest drużyną, która może w tym sezonie włączyć się do walki o europejskie puchary. Już dziś zespół z Radomia czeka poważny sprawdzian czy to już ten moment, ponieważ piłkarze Radomiaka zmierzą się z jednym z rywali w walce o miejsce w europejskich pucharach czyli Rakowem Częstochowa. W dzisiejszym spotkaniu trener Banasik nie będzie mógł skorzystać z kontuzjowanego Nascimento.

Raków dobrze wznowił rozgrywki pokonując 2:0 Wisłę Kraków. To nie był jeszcze taki zespół jaki nie raz prezentował się w rundzie w wiosennej, ale w pewnych fragmentach meczu z Wisłą podopieczni trenera Papszuna przyśpieszali tempo i wystarczyło to na słabo dysponowaną tamtego dnia „Białą Gwiazdę”. Raków musi jednak pamiętać o koncentracji, bo gdyby Jan Kliment wykorzystał świetną sytuacje w końcówce pierwszej połowie tamtego spotkania to mecz mógłby potoczyć się inaczej. W meczu z Radomiakiem trener Papszun nie będzie mógł skorzystać z kontuzjowanych Marcina Cebuli i Milana Rundicia.

Pierwsze spotkanie tych drużyn w tym sezonie zakończyło się remisem 2:2. Początek meczu o 17:30. Sędzią spotkania będzie Damian Sylwestrzak.