Legia Warszawa po wygranym dwumeczu z Atromitosem Ateny zagra z Zagłębiem Lubin. Podopieczni Aleksandara Vukovicia wszystkie siły szykują na czwartkowe spotkanie z Rangers. Dziś w Legii można spodziewać się sporo zmian personalnych, co może okazać się szansą dla Zagłębia Lubin, które w ostatniej kolejce zdobyło pierwsze trzy ligowe punkty. Początek spotkania o 17:30.
Kibice Legii Warszawa po zwycięstwie w Grecji z Atromitosem odetchnęli z ulgą. Stołeczny zespół zrealizował cel minimum – czyli dotarcie do ostatniej fazy eliminacji Ligi Europy. Za awans do fazy grupowej Legionistów czeka duża premia, zadanie jednak nie będzie łatwe, bo na drodze klubu z Łazienkowskiej stanie Rangers F.C. prowadzone przez Stevena Gerrarda. Zanim jednak to nastąpi Legia podejmie dziś Zagłębie Lubin. Podopieczni Vukovicia muszą zrobić wszystko by dzisiejsze spotkanie wygrać i awansować nieco w tabeli, aby potem nie mieć zbyt dużej strat do czołówki. Priorytetem na ten moment jest jednak Liga Europy więc dziś możemy spodziewać się nieco zmian w porównaniu ze starciem z Atromitosem Ateny. Swoją szansę dostać ma Carlitos. Hiszpan ostatnio rzadko pojawiał się na boisku, ponieważ pierwszym wyborem Vukovicia był Kulenović. Młody zawodnik w ostatnich spotkaniach zawodził i dziś prawdopodobnie zacznie mecz na ławce.
Zagłębie Lubin nieudanie rozpoczęło rozgrywki. Dwa remisy i porażka – na pewno nie tak fani z Dolnego Śląska wyobrażali sobie początek ligi. W ostatniej kolejce Miedziowym udało się przełamać. Zagłębie ograło na własnym boisku Arkę Gdynia 2:0. Po tym zwycięstwie wszyscy w Lubinie są przekonani, że zespół wróci na właściwe tory i zacznie grać tak jak na wiosnę. Ben van Dael wie jednak, że wygrać na Łazienkowskiej może być bardzo trudno. Swoją szansę upatrują w tym, że Legia skupia się na awansie do Ligi Europy. W składzie Zagłębia możemy po raz kolejny spodziewać się kilku młodzieżowców. Miedziowi słynną z dobrego szkolenia, a Holenderski szkoleniowiec nie boi się stawiać na młodych graczy. Ci odpłacając się dobrą grą i bramkami. W tym sezonie dwa gole zdobył już Patryk Szysz, a jednego dołożył Łukasz Poręba. Dzięki tym trafieniom Zagłębie zdobyło cztery punkty.