Wisła Kraków zremisowała bezbramkowo w meczu z Górnikiem Łęczna w debiucie Jerzego Brzęczka w roli trenera „Białej Gwiazdy”. Zapraszamy na kilka wniosków po tym spotkaniu.
1. Lepsza gra, ale efekt nowej „miotły” nie zadziałał w pełni
Gra Wisły wyglądała szczególnie w pierwszej połowie zdecydowanie lepiej niż w dwóch pierwszych spotkaniach po wznowieniu rozgrywek. „Białej Gwieździe” brakował jednak skuteczności, dokładności i lepszej decyzyjności pod bramką rywala. Mimo tego widać było progres w ilości kreowanych sytuacji pod bramką rywala, nie był to jednak wymarzony debiut trenera Brzęczka, ponieważ remis w tym spotkaniu należy uznać za stratę dwóch punktów niż zyskanie jednego.
2. Odważne decyzje Brzęczka odnośnie składu, które się obroniły
Jerzy Brzęczek zrobił sporo zmian w stosunku do składu w jakim Wisła grała w dwóch poprzednich meczach, m.i.n zdecydował się przesunąć Stefana Savicia na pozycję numer 10, a posadzić na ławce rezerwowych Michala Skvarkę, na pozycji numer 9 wystąpił Zdenek Ondrasek kosztem Jana Klimenta, największym zaskoczeniem było pojawienie się od początku spotkania na lewym skrzydle Momo Cisse. Były to decyzje na plus, ponieważ Cisse z Saviciem byli najlepszymi ofensywnymi piłkarzami Wisły w tym spotkaniu, Ondrasek mimo przeciętnego występu dał więcej zespołowi niż pełniący rolę napastnika w ostatnich meczach Jan Kliment.
3. Jerzy Brzęczek potrafił odpowiednio zmotywować zawodników
Mimo tylko remisu w grze Wisły było widać walkę, spore zaangażowanie i większy polot niż w poprzednich spotkaniach, zobaczymy jak to będzie wyglądać w następnych meczach, ale powiało lekkim optymizmem mimo w dalszym ciągu bardzo trudnej sytuacji zespołu z Krakowa.
4. Trener „zapunktował” u kibiców zachowaniem po zakończonym spotkaniu
Po zakończonym meczu szkoleniowiec „Białej Gwiazdy” podszedł do kibiców i podziękował za doping, prosił o docenienie zawodników za walkę i rozpoczął jedną z przyśpiewek krakowskiego klubu, na którą kibice odpowiedzieli. Ładny gest trenera, którym na pewno przynajmniej trochę zapunktował u fanów Wisły, choć oczywiście najważniejsze w tej kwestii będą punkty i gra zespołu.
5. Spotkanie z Legią to spotkanie kluczowe także ze względów mentalnych
Spotkanie z Legią to będzie pojedynek zespołów walczących o utrzymanie w tym sezonie, w przypadku zwycięstwa Wisła ucieknie Legii na 6 punktów i złapie lekki oddech, natomiast w przypadku porażki trafi do strefy spadkowej, ten mecz jest bardzo ważny z mentalnego punktu widzenia, ponieważ Wisłę czekają później spotkania ze zdecydowanie wyżej notowanymi rywalami, ewentualne zwycięstwo pozwoliłoby zwiększyć zespołowi pewność siebie i oczekiwać zbliżających się trudnych spotkań z większą wiarą w swoje umiejętności i korzystny rezultat. Po tym co pokazały oba zespoły w tej kolejce pokuszę się o opinie, że Wisła będzie delikatnym faworytem w piątkowym spotkaniu, będzie to arcyważne spotkanie dla obu zespołów.