Już we wtorek 2 czerwca możemy poznać pierwszego spadkowicza z T-mobile Ekstraklasy. W arcyważnym spotkaniu przedostatniej kolejki najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce do Bełchatowa przyjedzie zespół Korony Kielce. Jeśli gospodarze nie pokonają złocisto-krwistych to już na pewno opuszczą elitę.
Początek sezonu na pewno nie wskazywał na taki koniec ekipy z Bełchatowa. W pierwszej kolejce poradzili sobie z Mistrzem Polski, a po 10 kolejkach zajmowali nawet drugie miejsce w tabeli. Potem jednak w Bełchatowianach coś pękło, zaczęli stopniowo tracić impet, by ostatecznie fazę zasadniczą skończyć na przedostatnim miejscu, wyprzedzając tylko Zawiszę Bydgoszcz. W rundzie finałowej było jeszcze gorzej, a po ostatniej porażce właśnie ze wspomnianym Zawiszą spadli na ostatnie miejsce, mając na dwie kolejki przed końcem 4 punkty straty do bezpiecznego miejsca. Bilans spotkań pomiędzy GKS-em i Koroną jest na razie remisowy. W obu przypadkach 2:0 wyrwali gospodarze spotkań.
W innej sytuacji znajduje się Korona Kielce, choć dla niej ten mecz również jest niezwykle ważny. Wygrywając w ostatniej kolejce z Piastem oddalili się od strefy spadkowej i wtorkowym spotkaniem mogą przypieczętować utrzymanie. Goście muszą jednak uważać, ponieważ jeśli przegrają, mogą znów drżeć o byt w elicie.
Ten mecz zapowiada się więc naprawdę ciekawie. Żadna ze stron nie będzie chciała, a nawet nie będzie mogła cofnąć nogi w najważniejszych momentach. Najmniejszy błąd może kosztować pożegnanie z T-mobile Ekstraklasą. Czy Bełchatowianie uciekną spod topora? Czy to może Korona zbliży się do utrzymania? Odpowiedzi na te pytania poznamy już późnym wtorkowym wieczorem.