Kazimierz Moskal (Wisła Kraków): „Nie udało się wygrać, ale do momentu strzelenia bramki przez rywala nasza postawa była dobra. Przede wszystkim graliśmy nieźle w odbiorze i stwarzaliśmy sobie sytuacje. W drugiej połowie nie wypracowaliśmy okazji bramkowych, pojawiały się tylko próby dogrania piłki z boku boiska, stąd wynik 1:1. Nie jestem zadowolony, bo oczekiwaliśmy zwycięstwa na inaugurację. (…) Wciąż za łatwo tracimy bramki. W sytuacji, kiedy gramy u siebie, musimy być odpowiednio skoncentrowani, bo zbyt często zdarzają się nam błędy.”
Robert Warzycha (Górnik Zabrze): „Myślę, że jest to wynik sprawiedliwy. Zaczęliśmy lepiej wyglądać na boisku, nie daliśmy pograć Wiśle, potrafiliśmy rozegrać piłkę w środku pola i stworzyliśmy sobie okazje bramkowe. Teraz startujemy od zera. Myślę, że można było dzisiaj pokusić się o więcej, ale z pokorą przyjmujemy rezultat 1:1.”
Adam Danch(Górnik Zabrze): „Mieliśmy parę sytuacji, mogliśmy je zamienić na bramkę. Trzeba cieszyć się z remisu, na Wiśle zawsze ciężko się gra, bo to ciężki teren. Pierwszy mecz nie wiadomo jaka forma, pokazaliśmy się z dobrej strony. Żałuję sytuacji z główką, szkoda że nie wpadła, może byśmy wygrali. (…)Graliśmy z Bartkiem(Kopaczem) też wcześniej u poprzedniego trenera, także w Derbach Śląska i na obozach też, wiec nie ma problemu. (…)Stało się, małe nieporozumienie, straciliśmy bramkę, nie załamało nas to, graliśmy dalej. Podnieśliśmy się i mogliśmy pokusić się o zwycięstwo. W każdym meczu będziemy walczyć o 3 punkty, zależy nam by każdy jak najlepiej grał i nie było jak w poprzednim sezonie, gdzie odnieśliśmy parę sromotnych porażek.”
Denis Popović(Wisła Kraków): „Pierwszy mecz jest zawsze ciężki, graliśmy dobrze, ale mieliśmy też 3-4 szanse, na końcu uzyskaliśmy remis, nie przegraliśmy, teraz mamy derby. Kolejkę po kolejce będzie coraz lepiej, musimy teraz w Derbach pokazać co potrafimy i możemy wygrać. Do pierwszej bramki dobrze graliśmy, straciliśmy później głupią bramkę i do końca polowy nie byliśmy aż tak dobrzy. W drugiej tez mieliśmy dobre szanse, ale na końcu brakowało tej jednej bramki. Dawno nie grałem na pozycji numer „8”. W Ekstraklasie trzeba dużo biegać, liga bardzo fizyczna, nie ma jednak jakiejś dużej różnicy do 1.ligi, ale dobrze popracuje i nie będzie problemu. Wszyscy potrzebujemy czas, w pomocy jest 4 nowych zawodników, potrzebujemy czasu, z kolejki na kolejkę będzie coraz lepiej. W Derbach nie ma faworyta, z Cracovia trzeba wygrać, zobaczymy jak będzie, wydaje mi się, że z kolegami zrobimy wszystko by wygrać ten mecz.”