Lech Poznań pokonał Karabach Agdam 1:0 w pierwszym meczu eliminacji do Ligi Mistrzów. Bramkę na wagę zwycięstwa zdobył kapitan „Kolejorza” Mikael Ishak.

Spotkanie rozpoczęło się zgodnie z przewidywaniami wielu ekspertów. Zespół z Azerbejdżanu kreował sytuacje, lecz nie tak klarowne, żeby mogły zagrozić bramce Artura Rudko. Szczególne zagrożenie tworzyli skrzydłowi Karabachu- Kady oraz Abdellah Zoubir. W 41. minucie spotkania akcja dwóch Portugalczyków, Joao Amarala i Joela Pereiry zakończyła się świetnym podaniem po ziemi do Ishaka, który z najbliższej odległości pokonał Magomedalijewa.

W drugiej części meczu goście „przycisnęli”, ale to Lech wykreował sobie szansę na podwyższenie rezultatu. Filip Szymczak, który zastąpił dosłownie parę chwil wcześniej Amarala, nie wykorzystał świetnej szansy, strzelając płasko, a dobijający Skóraś próbował podawać jeszcze do Ishaka. Trzeba przyznać, że dobrą zmianę w drugiej części spotkania dał Adriel Ba Loua, który do tej pory nie imponował formą. Podpieczni Gurbana Gurbanowa byli w posiadaniu piłki przez większość czasu, wymienili mnóstwo podań, ale nie przełożyło się to na wynik meczu. Lech udanie wystartował w eliminacjach do Ligi Mistrzów i do rewanżu podejdzie, z jednobramkową zaliczką.